Posts by Aronex

    Jak ktoś ma L4 i jest w stanie siedzieć po nockach/rankach to to się opłaca, uwierzcie XDDD

    Tak się składa, że pracuje weekendowo i właśnie miałem taką możliwość.

    Twardo trzymam się tego, że to jest dobry event, ale poświęcanie mu nadmiernej uwagi pod kątem zarobkowym jest kontrproduktywne.

    To tak jak mówić, że w tej grze opłaca się, albo nie opłaca się ulepszać itemów. Jak Ci wchodzi to się opłaca, jak nie, to nie.

    Tegoroczny event dał mi więcej w jeden dzień grania z doskoku w godzinach szczytu, niż przez wszystkie inne dni sumiennego biegania po nocach razem wzięte.

    Dobra, zbroje serpenta mają wspólny szablon jeżeli chodzi o tabelę bonusów, a ja jako szary user mogę edytować artykuły, ale nie mogę ingerować w szablony. Dodałem dyskusję i trzeba poczekać, aż ktoś z tym podziała.

    A przy okazji, jeżeli przyjmiemy wersję turecką za bardziej rzetelną, a chyba nie mamy wyjścia, to moja niedoszła edycja wyglądała tak : https://imgur.com/1uyOHGJ

    "Radaktorzy wiki mają co robić" no właśnie widać że deklarują chęć bycia redaktorem, są nimi to niech pilnują głupot które może napisać każdy jeden. Ja nie mam aspiracji bycia redaktorem wiki ale jak każdy inny jestem odbiorcą treści które są tam błędnie podawane.

    W sumie to jest taki argument, który stosujemy roastując bezczynność GM'ów i wtedy wszyscy jednogłośnie się zgadzają, że "zgłosili się na ochotnika, to mają się wywiązywać ze swoich obowiązków" xD

    Ale

    Tutaj żeby być uczciwym trzeba zauważyć, że wiki jest projektem społecznościowym, co by się nie działo. Jak nie będzie chętnych na GM'ów, tak zero, null, ni psa z kulawą nogą, możemy podejrzewać, że wolontariat przestanie mieć prawo bytu, a nad grą ktoś czuwać musi, bo pieniążki. Coś trzeba będzie zrobić. Ale jak nie będzie komu edytować wiki? Tak w ogóle? To nie będzie wiki, a nie każdy jest intercontinental bajers, żeby sobie korzystać z wiki innego języka.


    Emeryci chodzą do okolicznych sklepików, bo ich nogi bolą, ty sobie możesz podejść do żabki, która jest kawałek dalej, wiesz jak to działa. A dla podkręcenia analogii, to te okoliczne sklepiki istnieją TYLKO po to, żeby Ci, którzy nie mogą podejść do żabki, mogli zrobić zakupy.


    W tym przypadku, w odróżnieniu od botów i problemów technicznych, nie ma tej korelacji między płaceniem, a oczekiwaniem dobrej jakości usług. Możesz powiedzieć, że wspierasz grę i oczekujesz, żeby wszystko banglało, ale nie możesz stwierdzić, że wspierasz wiki, bo to ludzie robią po godzinach za psi wuj. Stąd ta pobłażliwość. Błąd się zdarzył, fakt, ale nikogo nie ukrzyżujemy.

    No i po drugie, na rany Chrystusa, żeby tak na dłuższą metę bawić się w edytora, no nie, no po prostu no nie. Doceńmy, bo edycja wiki jest jak siłownia, łatwo jest trenować, ciężej o systematykę. I w odróżnieniu od siłowni, nagrody nie ma.


    Ja twoją frustrację nawet rozumiem. Źródło które uważałeś za rzetelne, zawiodło Cię w istotnej kwestii.

    Tylko aspekty że jest to projekt społecznościowy, robiony w dobrych intencjach, po godzinach i za darmo, niezależny od napływających $$, a w gruncie rzeczy edycja to masakryczne zajęcie na dłuższą metę, sprawia że nikt Ci piątki nie przybije, kiedy się unosisz i rzucasz stwierdzeniami pokroju "niech ktoś", bo krytykując, sam się nie poczuwasz do odpowiedzialności za korektę informacji potencjalnie wprowadzających w błąd. Takie minimum.

    ---

    Jeżeli na turku opisówki Serpenta są prawidłowe, to mogę wieczorem usiąść i uaktualnić tabelkę na polskiej wiki.

    Ale skoro wysnułeś obiekcje co do rzetelności Redaktora, a ja nie mam jak potwierdzić tureckiego bełkotu, ktoś musi mi potwierdzić prawdziwość informacji tam zawartych.

    https://tr-wiki.metin2.gamefor…ex.php/Y%C4%B1lan_Mantosu

    Mam jeszcze ostatnie pytania, na jakim królestwie gra najwięcej rodaków? Ma ktoś może jakąś gildię do grania 4fun, bez napinania się?

    Z tego co się orientuje Anadolu - Chunjo.

    Jak masz opcję, to faktycznie ciśnij na tego Turka. Dobra decyzja.

    Sam pewnie bym pogral u turkish friendow , ale mi np szkoda postaci , niby noobskiej bo dosyc slaba ale te x lat zdobywania wszystkiego zwiazalo mnie tu na amen , a psychy nie mam zeby od nowa zaczynac i klepac buffa wpka dropki sropki konta itp

    Oj to samo, to samo. Dwa lata męczę bułę na jednym serwerze, dalej jestem dywanem, ale co sobie ugrałem to moje i ciężko byłoby zaczynać od nowa.

    wiadomo, że lepiej ubrać plecak wypełniony kamieniami i iść z nim 20 km niż bez niego

    Likan jest bardziej dedykowany, więc w penych mapach jest lepszy w pewnych groszy. Trzeba korzystać z jego potencjału, a nie próbować robić wszystko.

    Cieszę się, że wszystkie strony doszły do porozumienia, temat do zamknięcia xD

    Dla niedzielnych graczy 105 to jest max lvl i nie ma co sie ludzic ze jest inaczej 😊

    Myślę, że dobre podsumownie.

    Jest ogromny przeskok między ubraniem postaci na 105lvl, żeby ogarniała, a ubraniem jej, żeby powyżej tego przedziału, porobić coś ciekawego.

    Jak na 105 wystarczy Ci matowe koło alchemii, tak później przydałoby się coś lepszego. Nagle okazuje się, że kwota którą wydałeś na całe koło, to nie jest nawet 1/10 (1/20, 1/30) kwoty, którą potrzebujesz na kolejny jeden kamień.

    Czy na wyższych levelach można jeszcze zarobić w sposób "tradycyjny", tzn. zbić jakiegoś bossa, jakieś metki, coś ciekawego wydropić i sprzedać?

    Niby tak. Męczenie buły na mapkach 90 i w zaklętym lesie. Przerabiałem.

    Bodzie, pelerynki, fasolki, pd'ki. Wieczorem wejść i sobie pobić metiny godzinkę, to fajna sprawa, ale zarobkowo to nie prowadzi daleko.

    Teraz akurat byś miał fajny na to okres, bo jest event, z metinów leci więcej kart niż z normalnego bicia na spotach, a pelki są w cenie, bo dużo ludzi dropi karty w V3.


    Kiedyś widziałem jakies porady, zeby założyć 200 postaci, dropić jakieś tam odłamki...

    Jak 200 to pewnie nie dropić, a klikać.

    Na 50lvl masz misje dzienne, 2 z 4 to ulepsz i zdemontuj, nagroda za misję to cor draconis (surowy/szlifowany). Więc expisz tych postaci ile fabryka dała i robisz te misje codziennie.


    pytam raczej ogólnie i to, czy istnieją jakieś perspektywy dla kogoś, kto nie chce ładować dużo kasy, a jednocześnie zarabiać nie spędzając 8h dziennie w grze :)

    Misje dzienne to jest to czego szukasz. Zamykam dyskusję xD

    Nie, serio. Wiem, że expienie XX/XXX postaci do 50lvl'a to żadna zabawa, ale potem to jest praktycznie pasywny dochód. Lepiej raz wyexpić postacie i mieć z tego zarobek, niż cały czas młócić kamienie i niewiele z tego mieć.

    Nawet jeśli ubrałbyś go na tego jotuna to nie ma chyba bardziej irytującej klasy postaci na jotuna jak wilk

    To było akurat w kontekście głównej postaci (ninjy) i zobrazowania szczytu moich możliwości technicznych, czyli z 5 odpalonych clientów na raz :P


    PS widziałeś animację wilka kopiącego rudy ? RÓWNIEŻ ROBI TO WOLNIEJ XD

    Tak xD Ale z braku laku i tak sobie stoi na gautamie.

    Jeszcze jest aspekt EQ, które co prawda jest tanie na niższych lvl'ach, ale kiedy pójdzie po rozum do głowy i chcesz się go pozbyć to stoisz z tym tygodniami zanim cokolwiek zejdzie - i zazwyczaj jeszcze na tym tracisz.

    Dokładnie. Najgłupszą pierdołę kupić trudno, najtańszy drobiazg wisi na sklepie tygodniami.

    Założyłbym się, ze nawet na turkach nie jest kolorowo.

    Mając powiedzmy ten 115lvl na matowej alchemii możemy sobie co najwyżej pobić razadora, raz dziennie smoka i robić zodiaki co środy i niedzielę (bo na matowej alchemii ciężko o inne)

    Temat już niby rozstrzygnięty, ale tak anegdotycznie dodam, że nie dalej jak tydzień temu wyciągałem parę mityków z Likana 96. Było fajnie, jak mój ninja biegał bez koła i zodiaka, bo do bicia metinów to jest naprawdę chyba najprzyjemniejsza postać, ale przez długi czas wilk już nie miał zajęcia.

    Na siłę wręcz chciałem z nim coś zrobić, nawet miałem koncepcje 105lvl, jakiegoś budżetowego koła bez skazy/znakomitej i setu zodiaku. No ale co nim zrobię, jak zodiak odpada, bo na moim lapku Jotun to max możliwości jeżeli chodzi o słupy, a Razadora i Las musiałbym lata grindować, żeby zwrócił mi się jeden porządniejszy item, o alchemii czy dobrym zodiaku nie wspominając.

    Likan to jest śmierdzące jajo, postać bez perspektyw, której rozgrywkę zaplanowano może do 90lvl. Dobrze sprawdza się jako żul-postać niskich wygranych, dostawca potów i od biedy kopacz rud.

    Ej ziomy mam takie pytko kopytko czy to prawda że mają usunąć tę misję na cory w najbliższej aktualizacji?

    Nikt nie wie. Jak to padnie, to chyba faktycznie zrobie sobie z 30 setów ekwipunku do dropienia i zamieszkam pod DT całą rodziną.


    Farmazon poszedł w świat. Czasami farmazon to farmazon, ale z drugiej strony, kto da gwarancje, że takie informacje skapujące z jakichś nieoficjalnych źródeł, to nie jest takie szykowanie gruntu?

    Najmniejsza 5 slotowa faremka potrzebuje, pi razy drzwi, może tygodnia żeby wypluć antyka. W najgorszym wariancie trochę czasu psu w du i lekki plus. Maj i czerwiec (prorok/okey) mogą być bardzo dziwne, jak GF odpuści z eventami i nie będzie botów, to sam sobie planuje jeszcze parę kont wyexpić.

    Yoharę znam tylko z yt i metin2 wiki.

    Nie mogę rozkminić dlaczego ludzie noszą praktycznie tylko i wyłącznie ekwipunek jadeitu mgły, czyli biżuterię na odporność.

    Z tego co czytam, to deficyt każdego bonusu na Yoharze skutkuje klątwą. Tutaj np. brak odporności skutkuje zmniejszoną prędkością poruszania, horror, a sama ODP nie jest wiodąca jeżeli chodzi o "progi" wejścia na kolejne mapy. Z tego co widzę rekordowy jest INT (40 rozpadlina, 40 św etc.), a biżu jadeitu słońca widziałem założone raz, i to chyba przez pomyłkę xD


    Dlaczego akurat ekwipunek na ODP? Ta statystyka boostuje jakąś konkretną mapę? Czy jest najbardziej useless i nie zużywa się na nią statów? Czy może coś innego?

    Chłop mi korki wywala tym kompulsywnym stękaniem do mikrofonu przy każdym bardziej zaawansowanym manewrze kursorem xD a teraz jest certyfikowanym turkologiem i za pomocą tłumaczonych tureckich grypsów, sieje ferment w głowie pacjentów.


    Inspirująca osobistość. Ostatnio jak sprawdzałem, to bohaterem narodowym turków był Atatürk, ale muszę sprawdzić wikipedię, bo mogło się zmienić, uwzględniając ostatnie wydarzenia.

    Z checia bym zobaczyl % szansy na pomyślne ulepszenie :D

    Ja też, taki faktyczny i potwierdzony.

    Kiedyś się zarabiało w DT na ulepszaniu złomu, a teraz żeby złom wyklepać do 9, musiałem opróżnić cały rynek z lekarstw i płótna, bo największy problem był przy wbijaniu na 6. Czyli poziom, od którego de facto zaczyna się branie sprzętu do DT.

    Nie chce siać fermentu, ani teorii spiskowych, mam małą próbkę badawczą, ale gdyby ktoś chciał mnie teraz przekonać, że % na ulepszenie przez te wszystkie lata pozostawał taki sam, no nie dałbym się przekonać.

    Ubieranie postaci 55/61 czy jakikolwiek inny lvl a potem bicie postaci 120+ ubranych full pvm dla mnie to tak, jakby ktoś trenował MMA i zaczepiał randomow na ulicy i się cieszył, że ich poskręcal xd

    Bardziej jakbyś jeździł na wózku inwalidzkim i bił ludzi kijem po głowie, ciesząc się że ich zaboli, zanim Cię wywrócą kołami do góry.

    Trenowanie MMA sugeruje, że mówimy o osobie pełnosprawnej, a 55lvl w obliczu 150 poziomów i ominiętych systemów/itemów/boostów, to już ciężkie kalectwo. xD



    Dla mnie takie zabawki - tak długo jak nie masz kanału na YT, gdzie możesz się tym pochwalić - są totalnie daremne. Nie żebym krytykował, każdy ma swoją zajawę, po prostu dla mnie to jest takie desperackie "wieszanie" się na niskim poziomie, żeby pukać w szklany sufit od dołu.

    Taka paraolimpiada troszkę xD

    W MMO chodzi o "gonienie króliczka", a PVP jest mocno przereklamowane. Znudzi Ci się w połowie drogi, albo baaardzo się rozczarujesz na finiszu.

    Okienko ulepszania, które nie znika po ulepszeniu. Co tu dużo tłumaczyć, no jak na privach po prostu.

    Albo wręcz zrobić coś rodem z bota, że masz w ekwipunku ulepszacze i zwoje, ustawiasz do jakiego plusa ma się item ulepszać i jazda.

    Ostatnio ulepszałem nasior na metki i pierwszy raz żałuję, że nie nagrywałem, bo Bóg mi świadkiem, że ulepszenie naszyjnika z nieb. łez z +6 do +9 to było grubo ponad 400 prób. Nawet metalem chłop ulepszał, bo siły psychicznej brakowało, a wystarczyło przełożyć nasior z maina na inną postać i 43 bodzie załatwiły robotę :)


    Takie cuda nie dzieją się codziennie, ale serio, trzeba ten system jakoś uprościć. Wystarczy, że samo cofanie o 1 to już psychiczna tortura, powtarzalne manualne czynności nie dodają temu uroku.

    "Ulepsz wszystko" przy Cor Draconis też by się zdało.

    Aha, no tak. Bo najwięcej graczy było w chunjo i było +75% drop,

    Jak żółtki miały najwięcej ludzi i jednocześnie dostawały bonus za najmniejszą liczbę graczy to było git xD

    Nie, serio. To jest bonus za NAJMNIEJSZĄ społeczność. Gram na tym serwerze ponad dwa lata, w Jinno zawsze psy dupami szczekały i chyba teraz pierwszy raz jest 75%, o ile czegoś nie przeoczyłem.

    Przecież to się sprawiedliwość zadziała, proszę nie strzelać dupami.

    W zeszłym roku Jinno miało najniższy bonus i 19 graczy w TOP 300. Jaka faworyzacja?

    Yohara to kilka mapek. Nie ma jednej uniwersalnej bransy. Nowe branse to przede wszystkim precyzja, bo statystyki ogarniesz z rękawicy z kd 30 lub z wbijanego poziomu czy biologa. W większości przypadków naszyjnik +9 z podwójną precyzją starcza. Do tego jak jeszcze dodasz ametyst to myślę, że będzie w większości wystarczające.

    Wykorzystam ten wątek i dopytam, bo też chodzi o ninję i też chodzi o Yoharę, może będziesz miał chwilę.

    Jak to na Yoharze wygląda z żywiołami? Warto się jakoś specjalnie gimnastykować?

    Pod kątem Yohary myślę Twierdza -> Dongan -> Instancja (Rozpiska dla autora wątku)

    Twierdza i Instancja, to przynajmniej na papierze niemalże identyczne EQ i zastanawiam się, czy Dongan "przeskoczę" (dosłownie zrobić tylko dostępne misje i uciekać na tajemniczą) w secie składanym pod te dwie instancje, czy jednak żywioł jest na tyle istotny, że będę musiał go szukać w EQ?

    GFowi sprzyja to, że każdego czasami nachodzi ochota, żeby zacząć od nowa.

    Ale na ich nieszczęście, privy to niemalże definicja słowa "odskocznia", a ich kolejne serwery to tylko fasada.

    No bo bądźmy poważni. Gram dwa lata na jednej postaci i nagle wszystko rzucę, właduję SM'y i pobiegnę grać od zera, bo na nowym serwerze, który łudząco przypomina obecny, są takie niesamowite ficzery jak brak broni bohatera, brak broni skrzyni ucznia albo event dzieci kwiaty. Woah.

    Chcecie jeszcze zedrzeć trochę grosza z casuali, którzy zapuścili pędy i nieprędko im do wydawania złotówek, to dajcie coś świeżego. Nie wydam pieniędzy na start, żeby nową postacią robić dokładnie to samo (te same expowiska, te same metiny, te same dungi biegane do porzygu), co robiłem starą postacią, żeby nową postacią znaleźć się w miejscu, w którym nową jestem od miesięcy. Wiem, że na tym polega metin2. Grind, rywalizacja, stymulanty i te sprawy, ale wiem że od polskiej premiery minęło prawie 17 lat, także... nawet nostalgia może się znudzić.

    Yohara boosty czy nie yohara boosty, eventowe czy nie eventowe, to jest cały czas jedno wielkie déjà vu.

    Mam stały zestaw haseł i 2FA, ale przysięgam na Boga, że raz na jakiś czas, muszę resetować hasło do platformy, bo po prostu nic nie wchodzi.

    Taki mały update, że na ten moment, trzeci dzień z rzędu resetuje hasło, żeby uzyskać dostęp do forum. Codziennie ustawiając dokładnie to samo hasło.

    Trochę brak mi słów w tym momencie xD

    Dobrze dla kogo ? Dla ciebie ? Pewnie z zasady, wszystko co pomijasz a inni robią powinno być skasowane czy poblokowane albo okrojone ;)

    Dla ludzi, którzy chcieliby sprzedać loot z eventu, a nie kisić go w depo przez 3 miesiące xD

    Lubię ten event, mam specjalnie przygotowaną postać w tym roku, ale nawet z tygodniem nie miałbym problemu.

    Strasznie mi wadzi to metinowe pchanie wszystkiego po samą [Ciach!]. Najlepiej dowalić okeyów na miesiąc, niech ludzie robią po 20 postaci, a bazar robi rozkrok. Cały świat niech staje, bo manna z nieba leci i nic innego już się nie opłaca.

    ---

    Ps. I w sumie walnąłem faila z tym poniedziałkiem, we wcześniejszym komentarzu, bo jak teraz patrzę to w zeszłym roku również wielkanoc zbiegała się z wymianą owoców błogosławieństwa. My bad.

    Moderator Dua:
    Usunąłem pseudocenzurę