Rozmowy serwera Jawa

  • Apropo na 69 lvl można expić w katakumbach albo na sohanie i golemach ;p


    co więcej wyobraźcie sobie taką sytuacje


    przedziały lvlowe zalezne od metków (nie uwzględniam misji fabularnych)
    Pustynia 30+
    Orki 35+
    Sohan 45+
    itp.


    Co by to dało?
    Po wprowadzeniu mega super efektywnego antycheata i 30 gmów na serwer nie było by botów...
    Więc ulepki były by w mniejszych ilościach..
    Ale były by zawsze! bo żeby przejść na kolejny "poziom" mapy ktoś jednak by musiał te lvle sobie wbić więc te przedziały to takie przygotowanie na METKA BEZ BOTÓW MÓWIE WAM


    Myśle, że aktualna wersja przedziałów jest częścią tego planu :P

  • Nie wiem jaki to skomplikowany plan ma GF ale M1, M2, dolina, pustynia, światynia Hwang zdominowane przez boty. Ulepszacze po jednej bądź dwie sztuki sprzedają uczciwi detalisci. Stacki po 100 lub 200 sztuk to hmmm "mniej uczciwi gracze". Tutaj nawet 30 GMów nie da rady, bo zdaj sobie sprawę jak wygląda pojedynek człowieka vs maszyna. Dlatego potrzebne jest rozwiązanie systemowe np pomysł z autoryzacją konta przez SMS, banowanie po IP (trochę kontrowersyjna metoda) czy też konieczność wpisywania jakiegoś kodu w trakcie gry.

  • UP, między innymi dlatego wcześniej napisałem o rozwiązaniu systemowym. Niech "zmagają się" dwa programy a jedynie taki GM rozwiazywałby kwestie sporne czy odwołania.

  • Wystarczy wprowadzić jedną rzecz, gracz lurujący bez pelerynek lub bez ubywających pelerynek jest z automatu wyrzucany z serwera. Gdy zostaje wyrzucony 3 razy wtedy dostaje bana na 3 miesiące, jeśli po tym czasie nie napiszę sensownego odwołania to perm na bota + wszystkie powiązane konta.
    Edit: Jeśli nie na IP to czemu nie na IP procesora ? Kiedyś brat grał w crossouta gdy jeszcze było NDA, wystarczy że podpiął inny monitor albo uruchomił grę na innym pc i był ban z automatu. Jedne komputer, jeden bot a nie że brat grał na bocie, wtedy brat ma innego meila i nie dostaje na tego meila bana.

  • Wystarczy wprowadzić jedną rzecz, gracz lurujący bez pelerynek lub bez ubywających pelerynek jest z automatu wyrzucany z serwera. Gdy zostaje wyrzucony 3 razy wtedy dostaje bana na 3 miesiące, jeśli po tym czasie nie napiszę sensownego odwołania to perm na bota + wszystkie powiązane konta.

    Boty podnoszą itemy kiedy leżą na ziemi. Zamiast napisać prostą funkcję,która wychwyci "nie żyjesz + podnosisz itemy = ban",to nic z tym nie robią. Więc na pewno nie napiszą funkcji,która sprawdzi czy jakaś postać ściąga moby nie będąc przy nich lub bez używania prawdziwych pele. Dla nich to jest MAGIA,programiści w szkole mają więcej pojęcia niż te nieuki.

    vCe0W6E.png

  • Obecny antycheat działa pewnie za na zasadzie że mam w tabelce nazwę bota i jeśli znajdę ją w cliencie to nie dam odpalić gry, to nie jest magia zrobić coś takiego. Chyba że metin jako gra zarabia tyle na siebie że jest w stanie opłacić tylko 50% etatu programisty w GF. Szkoda że jakaś firma nie przejmie tej gry i nie zrobi porządnej zapory, bo problem z botami był od zawsze i chyba będzie a banowanie tego mija się z celem.

  • Piszesz wyssane z palca kłamstwa. Jaki sens miałby GM bez uprawnień przez kilka miesięcy? No własnie, gdzie tu TWOJA logika? :)

    Jesteście tak bezradni, że aż ręce opadają.
    Tutaj na forum ładnie umiecie wyjść z sytuacji tłumacząc to i tamto, ale w grze to tragedia.
    Jednym słowem kompromitacja.

  • paru gmow na grze spotkalem 1 z nich byl juz 4 miesiace i jedyna odp jaka slyszalem to taka ze niema uprawnien

    Wyjaśniłem tą sytuację w jednej z moich poprzednich wypowiedzi, ale ty zamiast przeczytać wolisz dalej rzucać fakenews'ami.


    Jesteście tak bezradni, że aż ręce opadają.
    Tutaj na forum ładnie umiecie wyjść z sytuacji tłumacząc to i tamto, ale w grze to tragedia.
    Jednym słowem kompromitacja.

    Zawsze możesz złożyć podanie na GM. Wtedy pokażesz co ty potrafisz. Pokażesz nam jak się nie kompromitować.


    A nie, przepraszam.. ty nie złożysz podania. Lepiej czekać i oglądać się na innych. Ponarzekać jest zdecydowanie łatwiej niż coś samemu zrobić. Zapomniałem! :D

  • No wlasnie o tym mowie, syzyfowa praca z botami i gmy tlumacza sie chodz do nas do teamu zobaczysz jaka ciezka robote mamy to zrozumiesz.I Ascoran nie zaprzeczaj ze gmom sie nie chce, bo w momencie kiedy zglaszam moda na irca gm mowi podaj nick itd. to potem 2 dni pozniej ten bot dalej sobie lata :D Ba! Nawet diim2 w poradniku jak zglosic bota mial taki sam przypadek. Zglosil, a gm nic nie zrobił ;p


    Sam bym chętnie napisał podanie na GM ale santonia mi napisala ze w moim przypadku pisanie podania nie ma za bardzo sensu ;p


    Jak dla mnie zbyt wysokie wymogi na bycie gmem w takiej sytuacji z botami ;p

    Jakie są wymogi w takim razie ?

  • Cześć
    Jestem starą babą, która pisze tu tylko i wyłącznie, żeby się wyżalić, więc jeśli ktoś nie ma ochoty czytać narzekań starych bab - zapraszam do przewinięcia postu.


    Metin to moje nastoletnie lata. Gimnazjum, początek liceum. Jakoś przed rokiem 2010? Pierwsze mmo, pierwsze internetowe przyjaźnie, pierwsze noce zarwane na "graniu w gre", pierwsze nieśmiałe użycia mikrofonu na TSie.


    Wakacyjne bieganie po metkach w m2, na pustyni, na sohan... w akompaniamencie rozmów o wszystkim i o niczym. Aż za oknem wstawało słońce.
    Beznadziejna gra. Powtarzalne questy, turbo monotonny exp - wbijanie poziomów wlekące się jak w żadnym innym mmo rpg. I jednocześnie gra, do której mam największy sentyment. Ścieżka dźwiękowa, która co prawda nudzi się do porzygu po 15 minutach, ale pierwsze dźwięki niemal namacalnie przywołują wibracje tamtych szczenięcych lat. Lat świeżego umysłu, kiedy jeszcze wszystko było przed nami. Radość z pierwszego w życiu wydropionego fmsa (kij, że średnie bliskie zeru, TO PRZECIEŻ FMS) mieszająca się z rozkminami o wyborze kierunku studiów. Ekscytacja przy zbieraniu dropu z metinów przeplatająca się z pierwszymi szkolnymi miłościami i smsami (o mamo, nie było jeszcze massagera) wysyłanymi do sympatii w przerwach między grupkami podchodzącymi do kamieni.


    Potem przyszły inne gry, dorosłe życie. Co pare lat zaglądałam, widziałam, że weszła jakaś alchemia, jakieś szarfy, ale pobiegałam chwile po m1 i odinstalowywałam grę.


    Aż tu dobijając do 30stki, siedząc akurat w domu przez problemy ze zdrowiem, pewnego wieczora dostaje maila z informacją o nowym serwerze i zaproszeniem do gry. Zaśmiałam się w duchu i zamknęłam pocztę. Poszłam spać, ale rano nadal pamiętałam o mailu... przemknęła mi przez głowę myśl: czemu nie? Mam teraz czas, mój internet nosi zaszczytne miano światłowodu, nie radiówki, która nie pozwala zalogować się na handlowy kanał, nawet mam własne konto w banku, które daje dostęp do mrocznych otchłani ISu. Może by tak wsiąść w wehikuł czasu? Wsiadłam.


    Wybór padł na daggera. Zdradziłam ukochanego WPka, stwierdziłam, że po 10 latach warto spróbować ugryźć to od innej strony.
    Zalogowałam się - znajoma melodia - rozkosz spływająca z nieboskłonu na me skromne lico. Znajome budynki, znajomy most. Pierwsze questy - wiadro zimnych pomyj na łeb. Boty. To przez nie wtedy przestałam grać. Ja - do bólu prawilniak. Człowiek, który nawet w najpopularniejszym symulatorze życia zarabiał na wszystko zamiast wpisywać "klapaucius". Podbiegam do grupki wilków - nie zdarzyłam uderzyć, pobiegły w przeciwnym kierunku - bot je przyciągnął niczym księżyc morską wodę przy odpływie (gońcie się wyznawcy płaskiej ziemi). Dwa oddechy, jestem solonym mistrzem ZEN. Tybetańskim mnichem. Pobiegłam na bok, poza bocią orbite. Zaczęłam bić pojedyncze zwierzaczki, których żaden woj body poruszający się niczym w transie nie sięgał. Biłam. Ale moja yangi znikały. Daleko od bota, a jednak za blisko. Frustracja, złość, zniechęcenie, smutek. Przerwa, spacer z psem. Ochłonięcie.


    Następnego dnia już na luzie, bez ciśnienia, z humorem. Dla chcącego nic trudnego, nauczyłam się lawirować między botami, odnalazłam fragmenty łąk ze zbyt mała ilością mobów, by były atrakcyjne dla wstrętnych maszyn. Moje eldorado. Przetrwałam m1. Zrobiłam misje z mu-rangami i trafiłam nawet kilka razy na świeżo spadnięte metiny. Myślałam, że udało mi się oszukać system. Że jestem rebeliantem, który nie ugnie karku pod rządami body-zombiaków. A zaraz potem przyszłam do m2 i zderzyłam się z czarną dziurą w umysłach decydentów z GF. Bosy. Bosy, które (jak się dowiedziałam z forum) miały być panaceum na boty. Bosy, które odebrały mi - zwykłemu, uczciwemu szaraczkowi - możliwość rozwalenia kamienia metin, który spada praktycznie wprost na moją głowę. Co z tego, że jestem czujna, że na pamięć znam szlaki, na którym mam szukać tych błyskotek, że jestem szybsza i sprytniejsza niż boty, że sobie wykupie automatyczne podnoszenie itemów, że będę czatować w grze późną nocą, lub nad ranem? Co z tego, skoro nie jestem w stanie rozwalić metina, bo jakaś małpa podbiega do mnie i daje mi w łeb. Jasne - mogę ją gdzieś odciągnać. Szlachetnie umrzeć daleko od kamienia, żeby tam zostały. A w czasie, kiedy ja się bawię w berka z małpami, ktoś inny podbiega i korzysta. Nie ma sprawy ziom. Do usług.


    Znowu dwa dni frustracji, wycieczka w góry, świeży umysł. I dzisiaj powrót. Już chyba totalnie na luzie, już bez żadnych ambicji. Chce się tam po prostu pobawić. Chce dobić do 30 poziomu, kupić sobie kilof i iść tłuc żyły. Lubiłam to zawsze, odstresowywało mnie to.


    Jestem, gra, mimo wszystko... chyba jestem masochistą.
    Jc zapraszam do kontaktu w grze.
    Dziewucha92, Jinno.

    Jawa -> Niebiescy -> Dagger -> Dziewucha92

  • Panowie dziewczyna potrafi grać a nie płakać, że jej bot nie pozwala się rozwijać! Szacunek koleżanko, chcesz grać to zawsze znajdzie się sposób. kiedyś i tak braliśmy przecież po jednym spocie w m2 bo więcej to moby zabijały ;)

  • Wyjaśniłem tą sytuację w jednej z moich poprzednich wypowiedzi, ale ty zamiast przeczytać wolisz dalej rzucać fakenews'ami.

    Zawsze możesz złożyć podanie na GM. Wtedy pokażesz co ty potrafisz. Pokażesz nam jak się nie kompromitować.
    A nie, przepraszam.. ty nie złożysz podania. Lepiej czekać i oglądać się na innych. Ponarzekać jest zdecydowanie łatwiej niż coś samemu zrobić. Zapomniałem! :D

    Ascoran ale Wy naprawdę nic nie robicie. Jeśli już macie zacząć, to od podstaw. A podstawą będzie wywalenie z teamu Viktory który pajacuje w m1 na głupim marmurze. Przede wszystkim niech Ci wszyscy GM odpisują na IRC jak i na priv jeśli ktoś wysyła wiadomość, skoro ktoś rekrutuje i się nie sprawdza to jest do bani. Na Zorana na tasmanii nigdy nie miałam co narzekać, to był porządny GM, wy mu nawet do pięt nie dorastacie i taka jest prawda.

  • Ascoran ale Wy naprawdę nic nie robicie. Jeśli już macie zacząć, to od podstaw. A podstawą będzie wywalenie z teamu Viktory który pajacuje w m1 na głupim marmurze. Przede wszystkim niech Ci wszyscy GM odpisują na IRC jak i na priv jeśli ktoś wysyła wiadomość, skoro ktoś rekrutuje i się nie sprawdza to jest do bani. Na Zorana na tasmanii nigdy nie miałam co narzekać, to był porządny GM, wy mu nawet do pięt nie dorastacie i taka jest prawda.

    Marta, skąd ta pewność że poza bawieniem się w m1 Viktory nic nie robi? Gdyby tylko "pajacował" to na pewno długo nie byłby teamlerem.
    W kwestii braku odpowiedzi na priv, swojego czasu będąc GM po ogłoszeniu się na czacie otrzymywałem cały ekran wiadomości. Wartościowych privów było może 5, 10%, reszta to żebranie o itemy, prośby o podexpienie, dołączenie do gildii i inny spam. Jak myślisz, odpisywałem na wszystko? No nie dało się. :|

    Ignorantia legis non excusat
    Moderator działu Dyskusje Diumar

  • Co niektórym powiem krótko. :)



    Obrazek zapożyczony.

    Przepraszam bardzo, ale my wypowiadać się na temat Waszej "pracy" możemy bez problemu :) w takim razie rzecz nr 1, jeśli krytykujemy nauczcie się przyjmować konstruktywną krytykę, w której Wam mówimy, że botów przybywa, a jedyne co im się zmienia to poziom i ranga z przyjazny na rycerski, a od kolejki by robić są chyba mistrzowie gry co nie? Po co mam rekrutować skoro chcę grać i mieć możliwość wypowiedzenia się co do Waszej wielmożnej "pracy" :) Jeśli tak bardzo bolą Was fakty, które piszą tu gracze wiedzący co się na grze w ogóle dzieje to może czas zrezygnować z funkcji? Skoro Ty komuś RADZISZ to ja również Ci radze :)


    Marta, skąd ta pewność że poza bawieniem się w m1 Viktory nic nie robi? Gdyby tylko "pajacował" to na pewno długo nie byłby teamlerem.W kwestii braku odpowiedzi na priv, swojego czasu będąc GM po ogłoszeniu się na czacie otrzymywałem cały ekran wiadomości. Wartościowych privów było może 5, 10%, reszta to żebranie o itemy, prośby o podexpienie, dołączenie do gildii i inny spam. Jak myślisz, odpisywałem na wszystko? No nie dało się. :|

    Nie będę tu załączała screenów z rozmowy z GM Viktory bo na pewnej grupie jeden screen krąży :) i uwierz nie wygląda to tak kolorowo.


    Moderator Ascoran:
    Połączyłem posty.

  • Kulowiercy nawet do rozmowy o głupotach będą wrzucać swoją propagandę :) Żałosne zachowanie. Otwórz oczy.

  • Ascoran ale Wy naprawdę nic nie robicie.

    Podziel się źródłem takich informacji. Chętnie je poznam, pomijając, że piszesz kłamstwa na temat ludzi, których nie znasz. Wymyślanie kłamstw przychodzi z taką łatwością siedząc wygodnie przed monitorem, prawda? :P


    PS
    Jeżeli masz jakąś uwagę do pracy GM Viktory to skontaktuj się z jedną z GA Nalif, bądź Rahta.

  • Administracja robi, banuje boty i to teraz widać ale z tego co widzę jest minimalnie mniej botów w m1/m2 ale znacznie więcej botów widzę 40-50 albo i jeszcze +++ lv. Czekam teraz na irc od 20 min i szkoda że pustki... a jest kilka filmików.

  • Nie kręć filmików,to nic nie daje. Po prostu się dogadaj z którymś GM, podaj mu nick itd lub co tam chce i tyle. On i tak musi swój dowód nagrać. Ja tam na Jawe się teraz nie loguje,zanim nie odpale IRC. Już wszyscy na mnie mówią "konfident" :(

    vCe0W6E.png